CLLPL długo siedziałeś w pierwszej kąpieli?
17 lut 17 przez użytkownika: mal_07
|
kurcze dlaczego autokorekta wie lepiej co chcę napisać ;)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
bez mierzenia czasu, ale.
Stopniowo napuszczalem wody circa 15-20 st. była zimna w dotyku. Siedziałem z podkurczonymi nogami. Wanne mam dużą więc kilka minut trwa napuszczanie wody. potem wyprostilowałem nogi, znów kilka minut. potem się położyłem i znów 4-5 minut. zanurzenie głowy max minuta i wyszedłem :)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
15-20 min pewnie wyszło łącznie. najgorsza była chyba zimna woda w uszach, więc jak chcesz zanurzyc głowe polecam zatyczki :)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
Dzięki :) Słowo "chcę" to w moim przypadku nadużycie ;) Będę się musiała jakoś zmusić, mam drgawki na samą myśl o zimnej wodzie w wannie. Pocieszasz mnie, że się potem człowiek może czuć dobrze :D
17 lut 17 przez użytkownika: mal_07
|
w czasie zanurzenia tętno wyraźnie mi wzrosło :) Ale po rozpierała mnie emergia :) najpierw trzeba chciec w głowie, a potem okazja się zrobi :)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
Też się przymierzam do zimnych kąpieli ale moja wanna raczej standardowa jest albo ja za duża, bo jak głowę zanurzę to nogi na ścianie. Do tej pory tylko zimne prysznice uskuteczniam ale też nieregularnie
17 lut 17 przez użytkownika: gm-m
|
Nie no ja też nie mogę się położyć z zanurzoną głową i wyprostowanymi nogami:) albo nogi w wodzie albo głową. no chyba że na boku ;)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
Aaaaa, myślałam, że treba się po pachy całemu zanurzyć. Masz jakieś źródło żeby poczytac o tych kapielach ? Wiem, że Dobropolski o tym dużo pisze ale ie dotarłam jeszcze do jego książki
17 lut 17 przez użytkownika: gm-m
|
no ja caly sie zanurzyłem :) nie mam nic. gdzies tylko mi się obiło o uszy że kąpiel powinna trwać 20 min. a reszta to improwizacja :)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
U Dobropolskiego czytałam o godzinnym leżeniu w wannie. To 20 minut dużo bardziej mi się podoba :) Wannę też mam z cyklu albo nogi, albo głowa pod wodą, to sobie tę głowę daruję :P
17 lut 17 przez użytkownika: mal_07
|
dawaj na zmianę ;) to calkiem fajnie orzeźwia ;)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
lezac w wannie nie zanurzaj stop a wytrzymasz duzo dluzej. zreszta niezalecane jest moczenie stop. w jeziorze zawsze zabezpiecza sie stopy, dlonie i glowe
17 lut 17 przez użytkownika: mik333sz
|
tylko dlaczego nie zanurzac stóp ? na youtube widziałem jak dzieciaki na syberii obllewają się całe na mrozie.
Ja lubię pod prysznicem oblewać zimną wodą nogi. To super odpręża zmęczone nogi, taki turbo odpoczynek.
Trener u mnie z siłki zaleca branie zimnego prysznica właśnie od stóp i rąk i dopiero potem na tułów. :)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
tak sobie myśle, że w jeziorze jest inna sprawa. chodzi się czesto po lodzie, w mrozie i może to takie zabezpieczenie przed odmrożeniem. no ale tylko gdybam, bo dzieciaki na syherii maja to w nosie ;)
17 lut 17 przez użytkownika: CLLPL
|
O dobry pomysł, żeby stóp nie zanurzać. Ja mam objaw raynauda w dłoniach i stopach, czasem z ostrym bólem i jak mogę sobie tego oszczędzić to chętnie :)
17 lut 17 przez użytkownika: mal_07
|
poszperam, moze znajde konkrety. o stopach w pamieci cos zaszumialo dlatego napisalem. stopy i dlonie sa najwrazliwsze na niakie temperarury i to moze byc przeszkoda dla niektorych, dla mnie osobiscie to najwazniejsza jest klatka, zeby byla zanurzona.
nawet jesli sie nie myle to w komorze do krioterapi tez ubieraja cieple skarpety, rekawiczki i opaski na uszy, no i cieple galoty:-)
17 lut 17 przez użytkownika: mik333sz
|
prawda, do kriokomory się wchodzi w skarpetach, rękawiczkach i opasce lub czapce. Ale tam temperatura jest zazwyczaj poniżej -100st C ;)
17 lut 17 przez użytkownika: mal_07
|
i tez na czas liczony w minutach(kilku), wiec siedzac w zimnej wodzie w wannie ok20min do 1h to lepiej zadbac o te miejsca. chyba ze ma byc 'hardcorowo' :-)
17 lut 17 przez użytkownika: mik333sz
|
mal_07 czy stosujesz coś na objawy reynauda?
17 lut 17 przez użytkownika: sylwia.syl78
|