Dziennik gaweł_po_40, 19 gru 17

Taki to pożyje 😁😁😁 

Czas zacząć żryć o_O. 

Srelus jak zawsze miły komentarz. Dziękuję😉 mstaskowiak to wersja ultra light, Żona zaproponowała do szampanka, za słodyczami nie przepadam no ale sama zrobiła więc zjeść trzeba. 

Raz na jakiś czas każdemu wolno mnie też się zdarza skusić na coś słodkiego 😁 

Proszę. Ja żrem co weekend. Nie mam jakiś chorych restrykcji, tylko jeśli chodzi o przetworzone jadło. Jabłko nikogo nie zabije, tak samo, odpowiednie pieczywo. Po trzech latach LCHF stwierdzam, że restrykcyjna forma tej diety to głupota.  

Beza... uwielbiam pod każdą postacią 😋  

I tu się z Tobą zgodzę najgorsze przetworzone żarcie, nie ma jak samenu zrobić dość że widzisz co jest to i smak 100% lepszy 😀 

czym słodzona jest ta beza? :) wygląda świetnie :) 

Robiąc samemu, też sie przetwarza. Niestety, nie wszystko da się pożreć na surowo. ;) Pawbrz, fajna bezunia. Na święta też sobie upiekę, już mam opracowany lajtowy tort Dacquise. No, średnio lajtowy, ale na pewno ma 1/3 tych kalorii, ile byłoby w kupionym.  

gosiabur Erytrytolem 

Super patent :) 

Elulalia, podrzucisz przepis? bo po pieczeniu co niektórych ciast na pewno trochę białek zostanie i warto w coś sprawdzonego je przekuć 😉 zwykle lądują jako dodatek do sadzonych 😀 

a ta beza z erytrytolem jest chrupiaca taka jak z cukrem? Kiedyś próbowałam z ksylitolem robić ale to totalna pomylka trzeba bylo je suszyc i tak były dziwne.  

bimbabimba 1 zdecydowanie jest chrupiąca, jedna się nawet pokruszyła😉 

Z erytrolem wychodzą kruche i chrupiące. Bea. Tris, przepisik proszzzz. ;) Beza: 3 białka 30 g mąki ziemniaczanej 200 g erytrolu (zasada jest taka, że 50 g cukru na białko, ale erytrolu trzeba wziąć trochę więcej, bo mniej słodki) łyżeczka soku z cytryny w wersji nie dla ortodoksów dietetycznych, można dodać trochę cukru waniliowego Ubić białka na sztywno, dodawać po trochu erytrol aż do uzyskania lśniącej, sztywnej masy. Po troszku wmieszać łyżką/trzepaczką mąkę i sok cytrynowy. Wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w dowolnej formie, można sobie uklepać kółko, wieniec, beziki, co kto lubi. :D Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, zmniejszyć temperaturę do 130 i piec 40 - 45 minut, a później zmniejszyć do ok. 100 stopni i suszyć następne 45 minut przy lekko uchylonych drzwiczkach. Krem: 250 g niekwaśnego serka (ja używam Ricotty z Tesco, bo słodka i najchudsza z ricott - 103 kcal/100 g) 150 serka Danio waniliowego 1 śmietan - fix ugniecione pastylki słodzika do posłodzenia, albo erytrol zmielony na puder posiekane orzechy włoskie i daktyle (ilość wedle uznania) Serki ubić ze śmietan - fixem i słodzikiem, wymieszać z bakaliami. Udekorować bezę elegancko i wytwornie kremem, a jeżeli nie odchudzamy się strrrrasznie hardkorowo, można pokapać jeszcze karmelem albo masą kajmakową, co bardzo ładnie podbija smak. Dekorujemy, pożeramy, nie mamy wyrzutów sumienia. :D Smacznego.