Dziennik latynedia, 01 sty 18

da się spalić, na lepszych można ustawić różne programy do ćwiczeń, jeśli nie ma pogody na normalny rower, godne polecenia. 

Ja patrzę pod siebie na rowerek byłoby mnie stać zajmuje miejsce ale jeszcze nie aż tak dużo jak bieżnia jednakże w moim odczuciu taki rowerek bardzo szybko staje się wieszakiem na ubraniach ale jeśli macie duży dom a mama chce sobie pokręcić przed telewizorkiem to może na początku Kupcie jakieś używany na OLX 

z doświadczenia wiem że prędzej czy później kończy jako wieszak na ubrania... Ale jak zamierza ćwiczyć to why not. moja mama kupiła sobie kijki do nordic walking i woli spacerować po dworze, może to jej doradz? 

koqtek- No właśnie też tak myślałam, zamiast siedzieć na kanapie to można trochę sobie pojeździć ^^ gawenzi- Wątpię, by miał się stać wieszaniem, mama jest bardzo zmotywowana do schudnięcia i raczej postarała by się jeździć w każdej wolnej chwili! Dziękuje za odpowiedź!  

fabregasowa- no właśnie jest strasznie zmotywowana,aż miło się patrzy! Będziemy się razem odchudzać c: Co do tych kijków- mama pracuje i jak wraca to ma jeszcze multum innych rzeczy do zrobienia, stara się zrobić jednego dnia jak najwięcej, więc na pewno nie będzie miała ani siły ani ochoty wychodzić na spacery, zwłaszcza w taką pogodę. Mamie chodzi raczej o to, żeby sobie wieczorem na trochę wejść i pojeździć.Dziękuje pięknie za odpowiedź :D 

mam i polecam. Stawiasz koło telewizora i jedziesz. Tylko kup model z wygodnym siodełkiem. Ja mam taki z decathlon i musiałem długo zadek przyzwyczajać 

bardzo mnie cieszą wasze dalsze odpowiedzi raczej pytanie powinno być jaki model polecacie dla matki i córki niż zastanawianie się czy go kupić hehe 

latynedia Faktem jest, że motywacja to główny problem, ja wolę normalny, jak mam czas i pogoda pozwala, ale jak nie, to można coś pokręcić. 

opłaca się, tylko że można zjeść kapcie z nudów, więc tak jak mówi trzeba mieć dodatkowe zajęcie i kręcić tymi nogami i najlepiej wejść w ciąg dzień w dzień robić tą godzinę wziąć sobie to za obowiązek bo jak się przerwie to ciężko się zmotywować do powrotu 

glob198 racja, ja zawsze filmik na tablecie zarzucałem, inaczej jajko z kolcem można zjeść 

Mam orbitreka i jak na nim biegałam kiedyś to też obowiązkowo tablet i film, inaczej można umrzeć z nudów. 

co do rowerka. większość z tego co widziałem do niczego się nie nadaje. Na rowerku stacjonarnym wyjeździłem na spinningu mnóstwo godzin. siedzenie na tyłku i pedałowanie to strata czasu. Rower musi być na tyle solidny i stabilny aby można było stawać na pedałach i ćwiczyć. Na rowerku warto robić interwały z dużym obciążeniem. Kręcenie na luzie przed TV to żaden trening. Ma być obciążenie a nogi mają palić. Niestety 99% moich znajomych kupowała sobie drogie wieszaki na ubrania. 

CLLPL pozwolę się sobie z Tobą nie zgodzić. Mama kumpla na starym mechanicznym rowerku, który skrzypiał jak diabli odzyskała figurę. Tak na oko zrzuciła kilkadziesiąt kg. Myślę, że każdy sprzęt jest dobry, najważniejsza motywacja. 

Pawbrz masz prawo, bo to będzie pierwsza osoba o której słyszałem, że schudła coś na takim sprzęcie, a może Ty czegoś nie wiesz :) 

Przy poprzedniej diecie ćwiczyłam na rowerku plus dwa razy w tyg orbitrek. Schudłam 25kg 

Tego akurat jestem pewien, bo dużo u kumpla się uczyłem i zawsze jak zaczynały się klany, plebanie, moda na sukces to ona dawała koncerty na tym rowerku. Minimalne obciążenie i codzienna dawka serialowa. To działa, no ale trzeba mieć zacięcie.  

Pamiętam to jak dziś, taka duża kobitka na takim malutkim starym jak świąt rowerku, ten koszmarny dźwięk i te seriale😉 

tylko mało kto ma takie zacięcie to raz. większość rowerków tak jak pisałem pozwala tylko na areoby. Nie da się ćwiczyć interwałów oraz siłowo. Zanim coś się kupi warto pójść chociaż kilka razy na zajęcia z różnymi trenerami, żeby zobaczyć czego oczekiwać. trening na rowerku może sporo dać, ale trzeba wiedzieć jak i na czym można to zrobić. 😸 

na koniec napisze, że każda aktywność jest lepsza niż żadna, to też fakt 😸 

A też prawda. Sam mam rower od teścia, który kupił i zrobił u niego za wieszak. U mnie przez większość dnia też robi, ale wieczorami to moja przepustka do roweru w lecie. I tak na to patrzę.