Dziennik AgiChol, 26 lut 20

Brawo ps. Na siłce też jest fajnie i nie trzeba sobie chatki zagracać  

Problem jest jak są małe dzieci, nie ma kiedy wyjść. A potem rowerek zostaje na lata 😁 

I tak w nowym domu planujemy zrobic w piwnicy cos jakby silownie 😁 zbieramy rzeczy powoli.  

O, orbitrek. Polecam z całego serca. 😊 Kupiłam go w 2018 roku. Ćwiczenia na największym obciążeniu zdziałają cuda. P.S. Mój brat ma u siebie w domu w piwnicy własną siłownię (atlas, sztangi i te sprawy). Uważam, że to świetna alternatywa.  

Margaret ja od 2 miesięcy ćwiczę ale stopniowo zwiekszam obciążenie, ten tydzień na 5 od ndz wskakuje na 6,napisz mi proszę ile dni w tyg cwiczylas na orbitreku i w jaki czas? 

bajdelka, najwyższy stopień (u mnie było 8 stopni), 3-4 razy w tygodniu, 20-25 km (czas to właśnie różnie, ok. 1 godziny 20 minut lub 1,5 godziny, zależy jak mi się chciało lub właśnie mi się nie chciało). Ćwiczyć sumiennie zaczęłam w październiku. Można powiedzieć, że dzięki samemu orbitrekowi i racjonalnej diecie schudłam 6 kg w 4 miesiące. Przed październikiem prawie 2,5 miesiąca byłam za granicą i tam schudłam prawie 5 kg. Pierwsze 5 kg, to był ogromnym stres, rzadko ćwiczenia na orbim, bywały głodówki (i tego kompletnie nie doradzam, nie ma się czym chwalić), potem wyeliminowanie niektórych pokarmów i wyleczenie się z hipowitaminozy.  

Dzięki za odp Kurde 1,5 godz to nie dla mnie 🙈 ja ćwiczę 5 razy w tyg po 45 min może narazie styknie ,chciałam zobaczyć jak to inni ćwiczą na tym sprzęcie  

Agihol A twój nowy sprzęt ile poziomów obciążenia? Jakieś inne parametry? 

Ma 8. Dzisiaj zrobilam 40 minut na 3 i wymiękłam 😐 Jakie mogą byc inne parametry? 😅 8 poziomow, mierzenie dystansu, kalorii, predkosci i sprawdzanie pulsu ma 🤔 no i czas. O to chodzilo?  

No tak tak bo jestem ciekawa czy takie domowe mają programy że np raz jest lekko ,raz ciężej itp. Ja w styczniu jak weszłam na 1 to po 15 min zziajana bylam😀😜 A teraz 5 i 45 min lecę ostro, zmęczona w ciul, spocona ale już coraz więcej przyjemności z tego mam , 

A jeszcze odnośnie dystansu jakoś to nie jest możliwe abym robila17km ?🤔wydaje mi sie ze jakoś inaczej liczy,bo dość szybkim tempem 45 min na bieżni przeszłam 3,5km A tak samo byłam zmęczona  

Ja nie patrzyłam na licznik na orbitreku (on pokazuje trafnie chyba tylko czas i puls). Bardziej na swój zegarek. Dawniej trenowałam lekkoatletykę, ale po kontuzji musiałam przerwać i po jakimś czasie zaczęłam ćwiczyć, więc szybko wróciłam do starej wydajności organizmu. Te 20-25 km da się osiągnąć. Ale na to trzeba trochę czasu, więc nie poddawajcie się, dziewczyny. Powolutku, a do przodu! 💪🏻 

Oj, ja też po orbim spocona byłam. Dosłownie każda nitka mokra, a o włosach już nic nie wspomnę. 😂 

nigdy nie ćwiczyłam na orbitreku i zastanawiam się czy nie obciąża mocno kolan, jakie są Wasze doświadczenia? 

Zocanka ja mam zerwane wiezadlo i orbitrek jest bezpieczny na sto procent polecam, nie obciąża stawów także próbuj,  

Jeśli będzie się poprawnie ćwiczyć na orbitreku, wykona się porządną rozgrzewkę, to nie ma mowy o kontuzjach. 😊 Efekty też będą tylko trzeba ćwiczyć regularnie, minimum (to jest minimum z minimum) 3 razy w tygodniu i stopniowo zwiększać czas oraz natężenie oporu sprzętu (jedni na starcie zaczną od stopnia 1, a inni od 3/4). Wszystko zależy od stanu organizmu. Konieczna jest też dieta. Ruch + dieta = sukces 💪🏻 To nierozłączny duet! Każdy sprzęt w jakiś sposób wpływa na stawy, ale orbitrek jest lepszy pod względem bezpieczeństwa od np. bieżni. Osoby otyłe również na nim ćwiczą. 👌Jest dużo informacji na internecie na temat orbitreka i jego zalet. Warto poczytać, a później nie pozostaje nic innego niż brać się do roboty!