Dziennik gaweł_po_40, 08 sie 20

Dzisiaj siłka. Z lewym kolanem znowu jest źle, potrafi boleć od samym spacerów ☹️. Definitywnie zawieszam bieganie, w to miejsce wchodzi rower i przyspieszona redukcja wagi😉👍

17 zwolenników    Wsparcie   

Komentarze 
przybijam żółwika moim prawym kolanem, tetryków moc 😉 
08 sie 20 przez użytkownika: dupa.w.kwiatach
U mnie podobnie niestety. Kolano się odzywa niemalze po każdym truchcie. Z rowerem już lepiej ale i po tym potrafi zaboleć. Może jakieś pływanie czy coś?  
08 sie 20 przez użytkownika: Agab121
heh, na historii uczą o pięcie Achillesa a powinni o kolanie😉, aktualnie najbardziej się nastawiam na siłownię, bo skoro jestem w stanie ćwiczyć w upale bez klimatyzacji (koronoprzepisy) w blaszanej hali, gdzie naprawdę,dzisiaj, pot ściekał po klejnotach i robię to z uśmiechem, znaczy że siłownia jest teraz tą jedyną 😍. Bieganie kocham ale siłownia to mroczna kochanka 😜 
08 sie 20 przez użytkownika: gaweł_po_40
Współczuję problemów z kolanami i życzę szybkiej kolanowej regeneracji 👍😽 
08 sie 20 przez użytkownika: K1C1A
Pływanie w upał to jest to! Pawbrz zdrowia! 
08 sie 20 przez użytkownika: mal_07
Zdrówka, pilnuj kolana, bo to nie przelewki ✊ 
08 sie 20 przez użytkownika: Jagnieszka
Dzięki dziewczyny 👊👍. Lecę na rower, trzeba dobrze zacząć dzień 💪👍 
08 sie 20 przez użytkownika: gaweł_po_40
Powodzenia 😁 
08 sie 20 przez użytkownika: Jagnieszka
no niestety bieganie to jedna z gorszych kar jakie mozna sobie dac. jesli to jeszcze jest sprint to spoko. ale jogging to zlo 
08 sie 20 przez użytkownika: vibo69
A czemu? Mnie Paweł namówił na slow jogging, przy mojej luźnej kostce i problemem z plaskostopie, i bardzo dobrze mi idzie, uważam. Zaznaczam, że nie biegałam wcześniej, kiedyś sprint ale to dawno temu, ale długie dystanse nigdy mnie nie pociągały. Teraz w ramach aktywności truchtam sobie od lutego i jest ok. Nogi się wzmocniły, na nartach poszalałam jak nigdy 🤔 dziwne 
08 sie 20 przez użytkownika: Jagnieszka
na poczatku bedziesz widziec postepy itd. ale potem zacznie sie powolna degeneracja. czlowiek nie jest do tego stworzony w zaden sposob. wyobraz sobie sytuacje. goni cie lew a ty.. slow jogging.. no nie. albo biegniesz ile sil w nogach albo nie biegniesz. poza tym sprint rozwija miesnie. a im wiecej ich masz tym wiecej bezkarnie mozesz zjesc. jogging rozwija inne wlokna miesniowe niz sprint. i to jest na niekorzysc akurat. bo te wlokna od joggingu zuzywaja mniej energii. sprint jest czyms takim jak trening silowy prawie 
09 sie 20 przez użytkownika: vibo69
To też ja w tygodniu jeszcze jeździlam na rowerku (teraz zapierniczam do pracy 4 km), żeby wzmocnić mięśnie do biegania. A biegam tylko w lykend. Jak już skończy się remont to z powrotem wsiadam na rowerek: jednego dnia na kondycję (godzinka - trochę jak cardio), drugiego na mięśnie, szybko a krótko (kwadrans), a trzeciego odpoczynek. Sam organizm podpowiadał. Dwie takie serię i każdy lykend był lepszy w bieganiu od poprzedniego.  
09 sie 20 przez użytkownika: Jagnieszka
jak tak dzielisz to spoko 👍 
09 sie 20 przez użytkownika: vibo69
vibo bieganie jest bardzo zdrowe i co ważniejsze świetnie działa na psychikę. Ja popełniłem błąd, bo po covidowej panice chciałem za szybko wrócić do biegania mimo wzrostu wagi. Mam co mam, bom głupi😉 
09 sie 20 przez użytkownika: gaweł_po_40
moim zdaniem nie jest. wyjatkiem jest tutaj sprint. ja np cwiczeniami silowymi naprawilem sobie reumatyzm w kolanie. joggingiem bym sobie tylko je zakatowal bardziej 
09 sie 20 przez użytkownika: vibo69

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi gaweł_po_40


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.