Dziennik julqap7, 30 wrz 21

Postanowiłam podzielić się krótko z wami swoją historią na temat mojej wagi. Więc zacznę od tego, że do 3 klasy podstawówki byłam chudzinką, nie raz nawet jeździłam z mamą do lekarza bo byłam za chuda. Problemy zaczęły się od 4 klasy, zaczęłam rosnąć ale także przybierać na wadze i stawać się "kulką", ponadto chłopcy z mojej klasy grupą w kilka osób naśmiewali się ze mnie. W gimnazjum (byliśmy dalej razem całą klasą) przerodziło się to w dokuczanie do takiego stopnia, że nie chciałam chodzić do szkoły i popadłam w depresję, nie chciałam rozmawiać nawet z mamą, zamknęłam się w sobie. Przez to też jeździłam do psychiatry. Myślę, że to też miało wpływ na to, że zajadałam stres, ale też w domu nigdy nie brakowało slodyczy a jako dziecko wiadomo, że je lubiłam. Zaczęłam "próbować" coś z tym zrobić w 1 klasie technikum, tak samo i w 2 tylko, że ta waga rosła i spadała ciągle w przedziale 81-87. W tym roku od maja wzięłam się za to bardziej poważnie no i teraz jest jakoś 75. Myślę, że byłoby mniej ale w wakacje przez miesiąc waga utrzymywała mi się taka sama.

Zobacz Kalendarz Diety, 30 września 2021:
699 kcal Tłusz: 18,82g | Białk: 40,88g | Węglo: 92,13g.   Śniadanie: Cadbury Eclairs, Twaróg, Lidl Bułka Pszenna. więcej...

13 zwolenników    Wsparcie   

Komentarze 
A teraz jesteś w 3 klasie technikum czy ile masz lat? Młody organizm dasz radę sobie z tym szybciej niż Ci się wydaje! 💪 ❤️ 
30 wrz 21 przez użytkownika: GrafKate
GrafKate, tak w 3, niedługo kończę 18. A minusem w odchudzaniu jest to, że jem głównie to co mama też lubi i gotuje, ponadto mam siostrę z wieloma chorobami w tym zaburzeniami odżywiania i praktycznie w większości są takie obiady żeby ona też zjadła. (a mama też lubi przesadzić z ilością jedzenia a później szkoda wyrzucić 🙈) I tak nie wypada mi osobno sobie coś robić, plus koszta.  
30 wrz 21 przez użytkownika: julqap7
To prosta zasada, jesz mniej. Ważysz wszystko szacujesz mniej więcej i tyle. Niestety nie będziesz miała wpływu na to ile pójdzie do kosza, w sumie lepiej do kosza niż do żołądka, a potem dalej problem z wagą. Moja mama też należy do osób co gotuje "dla wojska" i w niedzielny obiad porcje nakładam sobie sama i to nie jest dziwne. Powiedz też swojej mamie że chcesz coś zrobić ze swoją wagą, że tu chodzi o zdrowie, na pewno będziesz miała w niej wsparcie.  
01 paź 21 przez użytkownika: GrafKate
Jak nie jeść mniej, to może spróbujesz trochę więcej ruchu? Zawsze możesz zapisać się na siłownię, basen, jakiś fitness, taniec czy po prostu zacząć więcej chodzić lub biegać. To pomaga bardzo dużo, bo automatyczne zwiększa Ci się ilość jedzenia, które mieści się w Twoim przedziale kalorycznym 😊 no i ruch to zdrowie! 
01 paź 21 przez użytkownika: kil1erqueen
Qeen ma rację ruch też zwiększy deficyt kaloryczny 👌 No i jeszcze odniosę się do "kosztów" to jest totalny mit że zdrowe żarcie jest drogie (chyba że codziennie chcesz jeść łososia). Ja odkąd zmieniłam styl żywienia to wręcz oszczędzam więcej pieniędzy. Przykładowo? Paczka płatków owsianych - 2zl maks, płatki typu nesquik - 7 zł. Mięsa jem mniej, więcej warzyw i owoców. Jak jesz sezonowe to jesz za grosze dosłownie. Kasza, makaron tego też je się zwykle po pół saszetki a tych saszetek jest zwykle 4 w opakowaniu. Jak np obiady odpadają do samodzielnego robienia to chociaż śniadania i kolacje rób sobie sama ❤️ 
01 paź 21 przez użytkownika: GrafKate
tu będę polemizował @GrafKate 🙂 łosoś w Polsce to łosoś hodowlany z reguły z tanich hodowli chilijskich nafaszerowany antybiotykami itp a ten z przydomkiem "dziki" też jest z hodowli tylko lepszej tzn mniejsza ilość ryb na m3 klatki mogą trochę popływać 🙂 dlatego go nie jadam ,zadowalając się pstrągiem . 😎 
01 paź 21 przez użytkownika: misiolot
Ogólnie liczenie kalorii nie jest dla mnie jakoś trudne. Kupiłam sobie otręby na wypróbowanie, czytałam żeby nie przekraczać 2 łyżeczek na dzień i pilnować ilości płynów. Co do ruchu to mam go całkiem sporo. Na praktykach w większości czasu stoję i chodzę. W domu próbuję uczyć się na hula, a jak już wspominałam w soboty sobie dorabiam i jest to praca czysto fizyczna (po ostatnim wszystko mnie bolało ale mimo tego jak wróciłam do domu to poszłam jeszcze z koleżankami pospacerować na ponad 2 godziny 🙈)  
01 paź 21 przez użytkownika: julqap7
ania02ja, akurat co do tych wahań wagi, które miałam to jestem pewna, że to nie przez jakieś problemy ze zdrowiem. Akurat wtedy chudłam gdy nie było u mnie chłopaka (bo byliśmy w związku na odległość) zaś tyłam gdy się z nim widzialam bo ciężej mi było sobie czegoś odmówić. Robiłam też wyniki z krwj w kwietniu i wszystko było okej a wtedy jeszcze piłam bardzo mało wody. Poza tym widzę też zmianę, moja cera jest w lepszym stanie, bo pryszcze na twarzy mi już tak nie dokuczają jak dawniej a na słodkości rzadko kiedy mam chęć (nie raz potrafię trzymać w szafce pełno słodyczy nawet po 2 miesiące 😂)  
01 paź 21 przez użytkownika: julqap7
Zresztą wtedy kiedy miałam takie wahania wagi to nie starałam się schudnąć, chudłam bo mało sypiałam i jadłam przez szkołę.  
01 paź 21 przez użytkownika: julqap7
ania02ja, dzięki wielkie i nawzajem! 😊 
01 paź 21 przez użytkownika: julqap7

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi julqap7


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.