Uwielbiam wszelkiego rodzaju smoothie ale ogranicza mnie brak kreatywności w kuchni. Wzięłam sprawy w swoje ręce i kupiłam sobie pomocnik. Niby jest Internet, ale dla dziecka lat 90. szelest kartek ma specjalne znaczenie. Szykujemy jedzenie do pracy.
|
1822 kcal
|
Tłusz: 115,39g | Białk: 45,35g | Węglo: 172,31g.
Śniadanie: Nasiona Siemienia Lnianego, Wiórki Kokosowe, Jagody Goji, Kupiec Płatki Owsiane Zwykłe. Lunch: Szpinak, Cytryna, Ananas, Banan. więcej...
|
|
Komentarze
O, fajna książka. Choć muszę przyznać, że moje smoothie zawsze powstają na zasadzie - wsadzić w blender wszystko 😉
07 sie 22 przez użytkownika: AoiChan.
|
AoiChan - też tak robiłam - co w lodówce, to do blendera, ale po kilku latach tych samych smaków zwyczajnie mi się znudziło. 🤷
Kupowałam czasem ciekawe koktajle w kawiarniach i zadawałam sobie pytanie, dlaczego moje nie mają tak ciekawych nut smakowych?
Jedni umieją w kuchni tworzyć, a inni odtwarzać. Zaliczam się do tej drugiej grupy, stąd wyprawa do księgarni. Sama nie wpadlabym na to, żeby łączyć np. arbuz z pomidorem albo dodawać masło orzechowe.
07 sie 22 przez użytkownika: Morsiczka
|
Tatalka- piękno oprawy, szelest i zapach kartek, czasem ilustracje i walka z sobą by nie zerkać na ostatnią stronę - tego nie zapewni najlepszy ebook☺️
07 sie 22 przez użytkownika: Morsiczka
|
07 sie 22 przez użytkownika: AoiChan.
|
Morsiczka jak trafisz na jakieś fajne połączenia smakowe to daj nam znać :) Ja mam podobną książkę (zielone koktajle-detoks), ale mało z niej korzystałam bo prawie nigdy nie miałam wszystkiego pod ręką, w przepisach często były sezonowe lub trudno dostępne składniki (np napar z liści malin, świeże zioła), ale zdjęcia były piękne, + każdy koktajl miał opis na co może pomóc.
09 sie 22 przez użytkownika: Glutenowa Ola
|
Glutenowa Ola - zamieściłam przed chwilą posta z wykonanym koktajlem a la gazpacho. Pychotka. Smakuje trochę jak zupa więc można zagryźć chlebem lub grzanką, albo po prostu wypić jako drugie śniadanie.
Książka cudowna - są przepisy zawierające składniki, po które trzeba iść specjalnie do sklepu, ale to produkty łatwo i ogólnodostępne. O ilustracjach nie wspomnę- dzialajayna wyobraźnię. Dodatkowo książka jest podzielona najpierw na części odpowiadające porom roku a potem na koktajle o określonym działaniu np. detoks, odchudzanie, wzmocnienie.
10 sie 22 przez użytkownika: Morsiczka
|
|
|
|
|
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
|
|
|
|