Dziennik pozytywnyczl, 09 mar 18

około 8 tys pln na miesiąc, brutto, mogło być lepiej 

choć oczywiście gratuluję 

Póki co nie ma co liczyć, żadnych miesięcznych wpływów. Może kiedyś, jak przysiądę poważnie do nauki pokera :-) 

ale wiesz, że pros'i to używają software'u do "behaviour analysis" ? I grają po parę stołów na raz? 

uczylem tanczyc chlopaka ktory zyje z tego tylko od 8 lat. wyjazdy i komp. wiecznie zmeczony, wory, nerwowy (!?)  

żeby nadziubać coś trzeba sie nasiedziec, jak duży turniej to i po kilknascie godzin 

na jakiej stronce grasz?  

Poziom graczy obecnie jest tak wysoki że albo można co najwyżej poklikać sobie dla hobby i zabawy. A jeśli chce się z tego żyć to trzeba poświęcić się całkowicie, siedzieć od kilku do kilkunastu godzin dziennie nad nauką, gra i analizą gry. Oraz zainwestować w dobrego trenera. Trzeba też mieć żelazny mindsed czyli w wolnym tłumaczeniu silną psychikę żeby dobrze znosić nad bety, swingi i złośliwość wariancji która to nawet najbardziej odpornych i doświadczonych pokerzystów potrafi zmusić do zrobienia sobie przerwy od gry dla ochłonięcia. A i tak niektórzy wspierają się współpracą z psychologiem sportowym. Skoro napisałeś że "kiedyś przysiądziesz..." to już teraz radzę Ci żebyś został lepiej w swerze zabawy i frajdy niż grania na poważnie. Pozdrawiam. 

Domino555, to jest soft "Poker Stars" największy pokerroom na świecie. 

miało być "bad bety" a nie nad bety. Telefon poprawił. 

Jakie masz największe osiągnięcia djtarpan w turniejach? 

Grałem głównie cash. Turnieje tylko okazyjnie. Więc nie pamiętam bo nie przykładałem wagi. Powiedz lepiej ile masz za sobą rozegranych turniejów tak mniej więcej? 

No i jaki BRM stosujesz? 

Hehe, znam niektórych pracujących dla PokerStars, matematycy, zawodowi gracze w pokera, informatycy. I to wszystko po to żeby wyciągać dodatkowe pisionki z graczy. Ale jak ktoś to lubi (znam też takich grających online, regularnie) dla zabawy, to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi. 

Zeby stosować jakiś BRM trzeba mieć BR. Ja z tego co wygrałem musiałem oddać 11$ bratu , które pożyczałem kapaniną na udział w turniejach po 0,55 i 1,1. Same progressive staram się grac. Cash table omijam szerokim łukiem. To nie dla mnie. Gram na razie takie turnieje jak. w.w i sit n go tylko po 0,02 i 0,1 :-). Grałem w około 60 turniejach za niskie stawki. Powiedzmy, że w 10 byłem w kasie. Ale tylko w 2 w pierwszej 9. 

bad beat :) 

troche grałam na poker stars i full tilt ale już mi szkoda zdrowia bo nocki trzeba zarywać. Co 3-6 turniej zwrot lub jakaś wygrana 30-60. Za mały porfel żeby grać ;-) Czasem traci się cierpliwośc i człowiek leci na jakieś cashowe gry a wtedy siano potrafi lecieć jak woda. W sumie moje ulubione turnieje to były mieszane typu crazy horse- kilka różnych gier i zmieniają się np. co 5 minut. Fajna zabawa ale pochłaniająca czas. 

Chyba jakiś moderator tu czuwa, ponieważ mój ostatni wpis gdzieś znikł 🤔