Dziennik gaweł_po_40, 28 paź 18

Pobiegane?  

Dzisiaj planowo pierwsza dyszka lepszej połowy. Więc czekam aż wstanie. Bieg z wąsem już 11.11 💪👍 

Ja właśnie rozważam klub i bieżnie + sztanga, czy bieg teren... Osiołkowi w żłoby dano.... 😹 

Jakbym był na miejscu K1C1A to brałbym teren. Na bieżnie jeszcze przyjdzie czas 👍 

Aczkolwiek sztanga ma też swoje plusy... 😉 

tak to się można bawić :) 

Kiciu sztanga nie zając 😉 ja zaraz idę może uda mi się 5km potuptać. To powolne tuptanie ma ten plus, że można dzień w dzień i człowiek nie umiera ☺ 

Mal tupsztasz w pięknym tempie, staraj się stopniowo czas tuptusiań zwiększać, żeby dobić do 1h i będzie Tuptuś Mocarz 💪👍😉 

Pawbrz ogranicza mnie pieseł, tuptam tempo i dystans pod niego, dziś zobaczę czy wytrzyma chłopak dłuższy dystans. Niedługo powinien trafić pod nóż a jak się zagoi jest szansa, że da rade i dłużej i szybciej ☺ 

Mal, w razie czego pieseła na ręce - i tuptaj z obciążeniem :) 

Wygrała wygoda... Bieżnia i sztanga 🏃‍♀️🏋️‍♀️👍🐱 

Ja czekam na poprawę pogody, bo "ciągle pada... 🎶" 😐 

U mnie też zanosilo się na deszcz... Zawsze mnie to denerwuje - to czekanie