Dziennik fart.30, 02 lut 17

0,56 kg dziennie - nieźle się odwodniłaś. Podaj swój BodyFat na starcie i teraz - założę się że się nie zmienił.  

Nieznacznie, ale się zmienił ;) Na starci:40,4 Teraz:39,1. Zdaję sobie sprawę, że to nie utrata tkanki tłuszczowej, tylko w głównej mierze utrata wody (mimo, że wypijam 3l. wody dziennie), ale nie czuję sie opuchnięta i ociężała, a to dla mnie duży plus. No i fakt, że waga ruszyła jest dla mnie mobilizacją, aby wytrwać na diecie dalej. 

Dodam, że nie znam się na dietach i to moja pierwsza kuracja na gotowej diecie. Wcześniej po prostu ograniczałam kcal i byłam wiecznie głodna. Teraz przynajmniej nie odczuwam głodu. A tak fajny dla mnie wynik zmotywował mnie do ćwiczeń (takich domowych przysiadów i brzuszków),co wcześniej w ogóle było nie do pomyślenia. Niecierpię ćwiczyć! 

Ta dieta to nic innego jak dieta oparta na ujemnym bilansie kalorycznym. Zestaw 5 posiłków 828 Kcal za 27 zł (miesięcznie 810 zł) - a to przecież tylko 828 Kcal. Podziel się i napisz ile czego jesz, ile Kcal i ile Cię to dziennie kosztuje.  

No tak, ale odchudzanie chyba na tym polega, aby bilans kaloryczny był ujemny ;) Wszystkie moje wcześniejsze próby (ograniczałam kcal do 1000, ale to nie była zbilansowana dieta; po prostu obiad dzieliłam na dwa posiłki i nic więcej nie jadłam) wiązały się z wiecznym uczuciem głodu, ospałością, brakiem energii. Na tej diecie nie czuję głodu, nie jestem ospała i mam energę na ćwiczenia :) Jem zgodnie z zaleceniami tej diety. Posiłek co 3 godz, w sugerowanej kolejności i zupełnie nic innego (ani grama). Piję jedną kawę, 1,5. wody z saszetką Fatburner i 1,5l. wody z saszetką "izotoniczny napój". Ja tylko na start kupiłam gotowe dwa zestawy. Póżniej w sklepie internetowym dokupiłam produktów na 20 dni.Tam są duże promocje na niektóre produkty i za te 20 dni zapłaciłam niecałe 400zł. Gdy zjem zakupiony zapas, zacznę wdrażać swoje posiłki (oczywiście licząc kcal), ale jestem już pewna, że na pewno będę jadła mniejsze porcje i odzwyczję się od chipsów i słodyczy. Najgorsze były dwa pierwsze dni: lekkie ssanie, chęć sięgnięcia po przekąskę, ból głowy i wewnętrzne drżenie. Teraz wszystkie te dolegliwości ustały i jest ok. Mam nadzieję, że na tej diecie uda mi się zmienić moje nawyki żywieniowe. Póki co jestem pełna wiary i nadzieii ;) 

Ile kosztują cię posiłki dziennie (bez promocji)? Ile Kcal dziennie w posiłkach dostarczasz?  

No bez promocji, to masz ten gotowy zestaw za 27zł. Ja kupiłam od razu na 20dni i wychodzi mi 20zł na dzień. Na dzień dostarczam niecałe 900 kcal. Z ich 5 posiłków wychodzi ok 830 -850 kcal + 22 kcal dwie saszetki (bo ja dodaję tylko jedną na całą butelkę wody) + 10 kcal kawa. 

Dietę 900 Kcal nazwałbym "wyniszczającą" nawet jeśli te kalorie pochodzą z bardzo dobrych źródeł. Nie powinniśmy schodzić znacząco poniżej naszego podstawowego BRM np. dla kobiety 30 letniej o wadze 84 kg i wzroście 165 cm BRM wynosi ok. 1600 Kcal. Taka osoba chcąc schudnąć ok. 0,5 kg tygodniowo powinna co najwyżej zejść do 1300-1400 Kcal albo lepiej nie obcinać kalorii a spowodować by zapotrzebowanie na nie wzrosło np. poprzez dodanie aktywności fizycznej. Jeśli chodzi o koszt diety Smart Food to wychodzi 20-27 zł/ dzień (ok. 600-837 zł/ miesiąc) i to tylko przy produktach ok. 900 Kcal / dzień - dla mnie to sporo. Pomijając fakt że są to dania gotowe z torebek. Osobiście wolałbym wydać 100-200 zł na wizytę u dobrego dietetyka który ułożyłby mi dietę lub taniej przez internet. Tak czy inaczej życzę wytrwałości ;) 

A jak obliczyć BRM? Ja mam 37 lat, 84 kg i 175cm. Dla mnie to też sporo :( U nas wizyta kosztuje 150zł i dostaje się jadłospis na tydzień. Znam kilka osób, które korzystały z tej diety i owszem, schudły, ale w momencie zaprzestania wizyt ich waga wracała, mimo tego, że wiedziały, co jeść. Ich komentarze są takie same, że jak już nie trzeba co tydzień się ważyć przed dietetykiem, to pozwalały sobie na drobne odstępstwa, no i popłynęły... Wkurza mnie to, że mam 10kg do rzucenia i nie mogę tego zrzucić (wciąż skaczę między 81,5 a nawet 88kg). Przeanalizowałam swoje nawyki i nieby wiem, co mnie gubi (chipsy, słodycze, wędrówki do lodówki których nawet nie koduję!) Byłam zaskoczona, jak kilka dni prowadziłam dzienniczek i spisywałam wszystko... wydawałao mi się, że nie jem dużo, a po podliczeniu wyszło mi 3000 kcal! Ta dieta pozwala mi dokładnie kontrolować ilość kcal, fakt, że niemało kosztuje jest też motyujący. Ja potrzebowałam kopa na start i mam nadzieję, że przyzwyczaję się do innego jedzenia (po tych posiłkach chyba sałatka z selera, którego nie lubię, będzie pysznośćią ;)) 

za 400zl to ja na miesiac caly mam jedzenie po 3000kcal na dobe i to w warszawie 

@vibo69 ale masz na mysli fakt, że sam masz możliwość stworzyć sobie dietę i przygotowywać posiłki? Chętnie poczytam o Waszych metodach, doświadczeniach. W końcu przede mną min 10 kg, a dietę kupiłam tylko na 20 dni, więc po tym czasie nadal będę musiała sobie radzić z kcal. Byłoby wspaniale,gdym miała przygotowany plan działania na kolejne dni odchudzania  

Twoje BRM to ok. 1600 Kcal. Waga wraca bo wracamy do starych nawyków żywieniowych. Najważniejsza jest wytrwałość a łatwiej wytrwać gdy dieta nie jest zbyt restrykcyjna. Ujemny bilans na poziomie 300-400 Kcal jest optymalny ale daje rezultaty po dłuższym czasie a my niestety chcemy wszystko od razu i najlepiej przed wakacjami ;) Liczenie kalorii, zróżnicowana dieta i deficyt kaloryczny i sukces gwarantowany.  

niekoniecznie. mozna miec i -1000 i nie byc glodnym jezeli nie jest to dieta bogata w weglowodany 

@Krzysztof_ bardzo dziękuję :* No no, przed wakacjami, ale do nich jest jeszcze trochę czasu ;) 

fart.30, oczywiscie ze sam sobie ukladam posilki. po co za to placic :) obserwuj obserwuj. tylko za bardzo nie przewracaj oczami jak sie dopatrzysz jak ja np jem :D 

Vibo czytam, czytam i się zastanawiam kiedy Ty się mijasz z prawdą? Czy wtedy jak mówisz ludziom, że wpisujesz wszystko co jesz i żyjesz na deficycie, czy wtedy kiedy piszesz, że masz jedzenie na cały miesiąc po 3000 kcal dziennie... naprawdę nie ogarniam tego, chyba że piszesz to z bratem na zmianę :) 

Za taką kasę może mieć tyle zarelka ale nie oznacza to że tyle zjada  

Lillly ty już się nie baw w adwokata, wyraźnie napisał że ma. :) a jak ktoś nie kupuje to nie wie, nikt nie liczy sobie toretycznych wydatków na coś tam.  

CLLPL, ale gdzie ja napisalem ze jem 3000? napisalem ze za tyle mozna kupic jedzenia w takiej puli :) 

Skrót myśliwy ;)