Dziennik JW1206, 10 paź 17

Imbir, cytrynka, miód🍯 majeranek na katar podobno dobry😉 zdrówka kochana😘 

Zdrówka dużo! 

Nie chcę być natrętny, ale jest mi Cię żal. Mnie możesz uznać za nawiedzonego, ale weź poczytaj o dawkach podprogowych witaminy C. Już dawno byłabyś zdrowa. Dodam że ja najwięcej przyjąłem w swoim życiu podczas choroby 24 gramy w ciągu jednego dnia i żyję. Posłuchaj na YT Jerzego Ziemby. Te metody leczenia witaminą C opracowali nie jacyś szarlatani tylko nobliści i poważane osobistości medycyny i biochemii z początku 20 wieku. Później tą wiedzę spychano w zapomnienie bo wynaleziono antybiotyki a one były korzystniejsze finansowo dla farmacji bo można je było opatentować. Ja poznałem tą "banalną" wręcz wiedzę jak szukałem ratunku dla mamy chorej na raka. Mamie nie byłem w stanie pomóc, ale od tamtej pory nikt w domu nie choruje na grypę czy przeziębienie. To taka banalna i prosta wiedza a nadal mało znana. Boisz się brać mega dawek, to weź chociaż 5 do 7 gram w ciągu dnia rozłożone w czasie. Jednorazowo nie więcej jak gram bo może się nie wchłonąć. Zobaczysz jak szybko poczujesz się lepiej. I Vibo69 nie wyskakuj teraz z dietą. Dieta wzmacnia a ja tu piszę o leczeniu osłabionego organizmu. O gaszeniu pożaru. Mega dawki witaminy C działają jak antybiotyk zwłaszcza na choroby wirusowe. I zanim się ktoś doczepi szczegółów, to nie chodzi o działanie witaminy na same wirusy tylko o to że układ odpornościowy dostaje takiego kopa iż zwalcza chorobę w takim tempie jak dobrze dobrany antybiotyk bakterie tyle tylko że bez żadnych skutków ubocznych.  

dj ja nie raz czytalam o witc i w domu probujemy ale moja mama juz po 1 g pitym powoli przez kilka h ma biegunkę. Ja max wzielam na dobe 4 g ale moj org zaraz reaguje wzdeciami musze rozbijac na max 0.5 g to moze ujdzie niestety srednio mi pomaga przy infekcji jedynie moj mąż weźmie po 1 g rano i wieczorem i nie rozklada go dalej. probowalam roznych firm i zawsze tak samo jedynie acerola mi wchodzi i daje to dzieciom ale to nie w takich dawkach 

potwierdzam za djtarpan, bimba, kup czystą vit C do analiz. ja daję 1 łyżeczkę na 300 ml soku przeważnie multiwitaminy i piję po 3 łyki. 1 butelka przed południem. druga popołudniu. Jak już leczysz się acerolą, to ja brałam 3x6tabletek firmy sanbios -ma przyzwoity skład /zawartość aceroli w tabletce 

sorry, miało być do JW 😉 

mialam taką do analiz to samo. Soku nie piję więc pozostaje woda. BRalam w kapsulkach myślałam, że będzie lepiej ale tylko w przyjmowaniu wystarczy popic i tyle ale efekty uboczne to samo. 

cóż mogę powiedzieć. Każdy jest inny i ma inną tolerancję. Jednak na parę rzeczy spróbuję odpowiedzieć. Takie dawki stosuje się jedynie w chorobie. Co do babci to widzę problem z wchłanialnością. Nie jestem lekarzem i nie mam pojęcia co powoduje ten problem jednak jeśli będziesz chcieć jeszcze kiedyś spróbować, to można z czystą witaminą C, nie żadną rozpuszczalną bo tam masa cukru jest i zbędnych dodatków. Jeśli to nie pomoże to jest jeszcze liposomalna witamina C firmy "Livon", ale to wydatek ok 190 zł za opakowanie 30 gram. Ta witamina omija barierę jelitową. I to jedyna liposomalna na rynku inne liposomalne to ściema i szkoda kasy. A są takie pseudo po 80 zł. Gazy przy dużych dawkach witaminy C się zdarzają, tak samo przelewanie w jelitach, ale to żaden skutek uboczny prawda? I nic strasznego. Czasem ktoś ma nadwrażliwość na jakieś substancje dodatkowe które firmy pakują do witaminy C. Wracając do liposomalnej, to jej działanie jest kilkukrotnie mocniejsze od zwykłej ale mechanizmu jej działania nie będę tu opisywał. Co do męża. No cóż. Im silniejszy organizm tym mniej witaminy C potrzeba żeby osiągnąć efekt. Może czas pomyśleć o zmianie diety? Witamina C sama wszystkiego nie zrobi. Ona działa synergicznie z innymi substancjami. Nie wszystkie są znane póki co. Warto wspomóc się suplementacją magnezu i witaminy D. Przy dużych dawkach może ale nie musi wystąpić większe zapotrzebowanie na magnez. Generalnie dla wszystkich mających problemy z witaminą C, polecana jest czysta chemicznie. Można ją kupić na kilogramy w sklepach z odczynnikami chemicznymi. Poszukajcie w necie firmy "Stanlab" to importer na całą Polskę. Można u nich na stronie zamówić 0,5 kg lub 1 kg butle. W ostateczności pozostaje liposomalna, jest super ale dla tych co stać. Używałem dwa razy, mocna rzecz. Z tych wszystkich osób które znam i które stosują witaminę C w mega dawkach nikt nie ma problemów. Ale słyszałem o takich przypadkach jak Twój. Najczęściej winą jest nadwrażliwość na dodatki. Na Wit C nie da się być uczulonym bo to tak jakby ktoś był uczulony na tlen lub wodę. Mam nadzieję że pomogłem. 

jak pojawia się efekt uboczny - przedawkowanie. trzeba zmniejszyć dawkę, ale nie przestawać zażywać. Ja też soków nie pijam, ale inaczej nie dałabym rady przełknąć tej kwaśności, więc robię wyjątki 😝 

Djtarpan a jakiś konkretny specyfik w postaci wit C polecasz? Mam rozpuszczalne w wodzie takie tabsy 1000mg wit C i pije codziennie. Nie biore antybiotyków. 

a to dlatego taka wzdęta chodzę ;) Djtarpan, ja wszystkie wskazówki przyjmuje i dziękuję za nie także peace! :) 

a to dlatego taka wzdęta chodzę ;) Djtarpan, ja wszystkie wskazówki przyjmuje i dziękuję za nie także peace! :) 

P.S. Zapomniałem dodać że przy mega dawkach, czyli od 3 gram wzwyż, takie objawy jak wzdęcia, gazy czy przelewanie w jelitach są rzeczą normalną. Dopiero jak wystąpi biegunka to zmniejszamy dawkę. Czyli filozofia jest taka: łamie nas choroba, chcemy szybko wyzdrowieć bez faszerowania się lekami objawowymi, to łykamy witaminę C w małych dawkach ale często i gęsto aż się osramy. Kiedy to nastąpi, to zmniejszamy dawkę o 30% lub o połowę i bierzemy do ustąpienia objawów choroby i po ustąpieniu jeszcze parę kilka dni ale już profilaktycznie powiedzmy gram. To prymitywna metoda, ale dostępna dla każdego. Lekarze co o tym wiedzą to pakują sobie dożylnie buforowaną czyli dożylny ascorbinian sodu, jednak na pacjentach nie wolno im stosować. Więc dla bogatych pozostaje liposomalna jak nie chcą się męczyć prymitywną metodą. Z tym "osraniem" chodzi o to żeby ustalić próg wchłanialności. Kiedy witamina C się nie wchłania, to wiąże wodę i rozluźnia stolec. Wchłanialność zależy od stanu organizmu, stopnia wysycenia witaminą i od samego organizmu. Każdy ma inną. uff starałem się możliwe najkrócej przekazać jak najwięcej. 

Ale mysle, że dopuściłam do choroby bo podczas jelitowki jadlam węgle i cukier (miód) i teraz w sumie też trochę , a już zauważyłam ,że jak wkrada się za dużo węgli to odporność spada...także Vibo, jak już jest musztarda po obiedzie to cos podpowiesz? Czy już za poxno na ratunek? :D 

co do specyfików to kwestia indywidualna. Mój niepełnosprawny brat nie połknie zadnej kapsułki, czystą nie mam za bardzo do czego mu dodawać to zmuszony jestem podawać mu rozpuszczalną i też działa. Jedynie co mogę doradzić, to że jak bierzemy zapobiegawczo ten gram dziennie to niech każdy kupuje jaką chce, czy to samą czy z bioflawonoidami czy z dziką różą. Każdy musi sam się przekonać co mu służy. Natomiast jak się ratujemy, to szkoda przepłacać za te dodatki skoro musimy brać jej dużo. No więc tak. W kapsułkach czysta jest wygodna do łykania. Z tego co wiem to jest taka "ceviforte" wychodzi najtaniej. Czysta chemicznie w proszku. Wychodzi najtaniej i jest najczystrza, jednak tu dochodzą kwestie indywidualne, to jest wstrętny w smaku czysty kwas. Róznie ludzie sobie radzą. Dodają do różnych rzeczy. Jednak ja przywykłem po jakimś czasie, problemy finansowe mnie zmusiły i teraz robię tak. Rozpuszczam 1 gram do maks dwóch w pół szklance wody, co prawda nie wszystka chce się rozpuścić od razu, ale biorę słomkę, wciągam wszystko żeby nie czuć tak tego mocnego kwasu w ustach po czym wlewam sobie ponownie pół szklanki czystej wody, popijam przepłukując przy okazji zęby i gotowe. Wiem wiem, do hardkor, ale ja jestem trochę hardkorowy :P Na koniec polecam liposomalną "livon labs". Jej stosuje się mniej. Trudno mi na oko porównać moc jej w stosunku do zwykłej. Jednak tak subiektywnie, to 1 gram ma takiego kopa jak 4 do 5 gram czystej. I to bez skutków ubocznych, żadnych. Ta witamina pomija barierę jelitową i przyjmując duże dawki można teoretycznie osiągnąć takie samo stężenie jak przy podaniu dożylnym, przy czym biodostępność jest większa i okres półtrwania w krwioobiegu też w porównaniu z dożylną. Cena taka ponieważ firma która ją produkuje, opatentowała metodę jej produkcji i póki co nikt skutecznie jej nie podrobił. To naprawdę skomplikowana technologia. Bimbabimba1, wzdęcia i gazy jak już pisałem, to normalne i to żadna straszna rzecz. Tylko biegunka świadczy o tym że należy zmniejszyć dawkę. No ale wiem, Panie nie lubią gazów bo to takie nieeleganckie :D I witaminy C nie da się przedawkować. Nadmiar się po prostu nie wchłonie i stąd ta biegunka, ale konsekwencji poza wizytą w toalecie nie ma żadnych. Wręcz korzyść z przeczyszczenia okrężnicy. To już naprawdę koniec. Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam. 

Wielkie dzięki :) A powiedz 1000mg to ile gram? Jak to się liczy? 

1 gram to 1000 mg nie ma za co 😉 jak mogę to zawsze pomogę  

Dzięki djtarpan. Ja jednak jak już w tych tabletkach zostane ok 5 zl za 15szt po 1 g. No te nowoczesne to cena kosmos muszę się bez nich obyć ;)  

synowi daje acerole grypowity bo to jedyna która weźmie bo bardzo wybredny 3.5 latek traktuje to jak cukierki. 

acerola jest super bo dzieci traktują ją właśnie jak cukierki 😀