Dziennik gaweł_po_40, 26 cze 18

No ładne rzeczy! PS ślimaki już nie mają z Tobą szans 💪🏻 

Są jeszcze te wersje turbo, olimpijska reprezentacja Wielkiego Narodu Ślimaków, te bez skorupki. Aktualnie z nimi rywalizują, skubańce mają dobre finisze😉 

Jak dla mnie to już są poza stawką 😎 

Skoro tak twierdzisz, to trzeba przejść na kolejny poziom rywalizacji, demoniczne babcie z kijkami do nordic walking. Legendy mówią, że tak tempo koło 5.30 obowiązuje👍 

Na szczęście te osobniki w moich rejonach wystarczająco powolne uff.. ale jakby Kicia mi wyskoczyła z kijkami to po mnie 😅 😁 

K1C1A to biega z kijkami a i wiekiem do babci jej daaaaaleko. Ja bardziej celuje w takie dziarskie 75+ na kursach Uniwersytetu III wieku. U mnie ich pełno i jest z kim się ścigać 👍 

jak dla mnie te wyniki są zadziwiające ostatnio jak biegłem półmaraton to pierwsze 5 km zrobiłem 32 minuty 

wiem że tutaj kreatywne pisanie ale ja tak po prostu napiszę chłopie udało mi się złamać 30 minut tylko dwa razy w zyciu to przy wadze 94 kg a nie 103. Wychodzi na to że dla mnie i już jesteś poza skalą 

gawenzi "...jak biegałem półmaraton" i tyle w temacie tego kto wymiata!!! Ja po przebiegnieciu 10 km pochorowałem się, więc jeszcze dużo mi do Ciebie brakuje👍 

Gawenzi odstaw słodkie chłopie. Podziwiam Cię Pawbrz, ale ten raz stanę w obronie Gawenziego. Gawenzi, Ty teraz to jesteś grubas do Pawbrz, gościu ma 194 cm i nogi pewnie jak szczudła, więc te jego 100 kg to praktycznie już normalna waga. Weź się w garść, wierzę w Ciebie. Zacznij bardziej czysto jeść, to i kontuzje będą żadziej i wyniki poprawisz. Do boju 💪 

PawBrz gratuluję tempa 👍🐱 Brawo chłopie i to początkujący biegacz po chorobie - szacun 🐱 Ja wolę długie biegi, a krótkie dystanse z kijkami. Dziś pyknęlam 16 km 👍ale później czymś się Wam pochwalę. Tylko się ogarnę.... 🐌🐌🐌 znowu wchodziły po nogi.. Istna plaga!  

wooow! pawbrz! jestem pod wrażeniem, złamiesz tą 30 niedługo! 💪 

Pawbrz! super. Cieszę się, że bieganie Ci się spodobało bo to klucz do sukcesu. Sprawia przyjemności samo w sobie. ps. czy jest szansa na jakies fotki przed i po zestawione bo 60 kg to musi robić różnice.  

Dj ja myślę, że gawenzi to dobrze wie, ale słodycze mają tą cholerną właściwość że dobrze wchodzą K1C1A Wow za dystans i dziękuję, że pamiętałaś jak w agonalnym stanie byłem. Mało kto wychodzi z gorączki 37+ mi się udało😂😂😂 CUDEM!!!! katarzyna pęknie jak nic, ale jeszcze bardziej bym wolał biegać 40 minut dziennie. Teraz daje radę 35😉 

bimba ok coś poszukam i wrzucę👍 

Jeszcze moment i zejdziesz z 30tki 👍 

Super! Mój mąż miał ostatnio 38.5 nie wiedzialam czy dzwonic po pogotowie czy od razu po karawan 😂 

bimba najważniejsze to użalić się i nie śmiać się tak oficjalnie 😂😉 

zdobycie informacji w ile minut karetka będzie pod domem też pewnie męża uspokoi, myślę że taką wiedzą przedłuży wręcz jego życie😆😉 

gratulacje raz jeszcze to extra wynik.. uczcilem go kilogramem czeresni i pol. kilo truskawek ;) (bylem 3 h w aquaparku wiec mam nadzieje, ze jakos sie rozejdzie...)