Dziennik MinLara, 23 lut 18

Ustaw sobie 1700- będziesz miała codziennie dzień sukcesu bo pewnie codziennie jesz dużo mniej 😉 

1200 to dieta głodowa... może łatwo rozwalić metabolizm. Ja przy 168cm i 55-56 kg jadam 2100 - 2200 i nie tyje - oblicz swoje zapotrzebowanie (realne) i odejmij na początek 15% poniżej 1500 bym nie wchodziła :( 

1750 kcal to bardzo malutko nawet przy znikomej aktywnosci fizycznej, a zapewne cwiczysz wiec wzrostu wagi nie odczujesz.Lepiej przyzwyczajaj organizm do wyzszej kaloryki, bo bd Ci latwiej 😀 

Dlaczego ludzie uważają że 1200 to mało. Ja żyłem na 1500 i było mi dobrze, zarzuciła co chciałam a przy moim trybie siedzącym to więcej nie potrzebowałam. Czasami nawet mi zostawalo trochę kalorii do zjedzenia.  

CyanideOwl: zależy co chcesz- ja nauczyłam się ze zbyt niskie kalorie i brak lądowania weglami przynajmniej u mnie skończyły się wypadaniem wlosow, duża niedowaga, spadkiem libido etc. Ciało potrzebuje ok. 1200 kcal na podstawowe funkcje życiowe (tylko, a gdzie resztą?) - jedzenie odpowiednich ilości jedzenia to nie jedzienie ponad miarę. U kobiet dochodzi jeszcze kwestia hormonów... 

hej ja jestem na diecie 1200 kcal już od miesiąca, jestem najedzona, nie głoduję ale czasami bym umarła za kebaba albo pizze :D efektem jest tylko 3 kilo w półtora miesiąca, raczej mnie to nie zadawala 

i dziś za dużo o 200 kcal w sumie zjadłam :(  

Malificiente: ja jadłam poniżej 1500 kilka tygodni - w pewnym momencie byłam na etapie ze dwa trzy razy w tygodniu miałam napady a potem wyrzuty sumienia. Za mało kcal w końcu wraca... 

też mam takie napady ale nigdy nie przekraczam 1500 raczej, jak mam napad i coś zjem tzn. nielegalnego to szybko staram się poćwiczyć albo wziąść długą kąpiel (200 kcal mniej) żeby trochę to podrównać 

Ja np jem 1100-1200 kcal od 4 lat i w ogóle nie odczuwam głodu i nie mam napadów, chciałabym podwyższyć kalorie żeby polepszyć metabolizm, ale czuję się przejedzona gdy jem więcej :/  

najgorsze jest to, że żyjąc z gościem co pochłania dużo kalorycznych rzeczy ciężko się powstrzymać....  

ale generalnie trzeba sobie obliczyć jaka ilość kalorii jest wystarczająca dla organizmu i odjąć z 200 kcal, bo innej ilości kalorii potrzebuje ciało ważące 60 kilo a innej ciało ważące 46  

Natalia radzę Ci podnieść kaloryke, bo za parę lat bd jadla 500 a pozniej to juz chyba nic,tak zwolnisz metabolizm.  

Narazie w ogóle nie ćwiczę przez ten tydzień bo jestem u babci. Więc mam straszne wyżyny sumienia... 

Nie za dużo, tylko w końcu zjadłaś normalne kalorie ;)  

Już od 2 tygodni jem tak jak jak jem, więc źle mi z tym nadmiarem. Zwłaszcza cukru 

Wiesz, że taki pociąg do słodyczy i innych wyskoków, to efekt fatalnie dobranej diety? :( 

Kiedy wrócę do domu nawet nie tknę cukru. Tylko przy ludziach jem. Kiedyś jadłam 1800 i chudłam, ale zaczęłam schodzić w dół i teraz gdy zjem więcej to tyję. 

MinLara - bo masz zajechany metabolizm i popalone mięśnie. Czy nie lepiej byłoby to najpierw naprawić i zdrowo schudnąć, niż decydować się na bycie do końca życia na tak niskiej kaloryce (a nawet niższej) i igrać ze zdrowiem? 

Szczególnie, że wiem co mówię. Mam taką dietę za sobą. Oraz 15 kg jojo tylko dlatego, że zmieniłam tryb życia i zaczęłam jeść normalnie ;/