Dziennik CLLPL, 01 sie 17

O wow, świecisz na zielono ☺ również miłego dzionka życzę!  

Hej :) tak ! pierwszy raz :) 

👏 miłego dzionka🌞🌞 

Kurcze, ludzie, jak to robicie...jedząc 2-3 tyś kcal i chudnąć :( pomarzyć tylko mogę... I oczywiście gratuluję postępów. 

Najbardziej przyswajalna forma warzyw to warzywka okraszone tluszczem. mniam 

Sara Ja przez pół roku praktycznie stałem w miejscu. Jadłem coraz więcej. Chodziło o to aby jeść więcej i nie tyć. Teraz znów przyciąłem kcal w tygodniu, ale w weekendy jem więcej. Przycięte węgle i białko. Do tego ćwiczenia siłowe po kilkanascie minut dziennie w domu. 

Ja ważę połowę tego co ty, jednak nie mogę wejść ponad 100 kcal, co oznacza, że jeśli mam robić deficyt muszę zejść do 700-800 kcal? A to strasznie mało biorąc pod uwagę że tłuszcze mają 9kcal na gram. Dodatkowo przy niewielkiej nawet ilości białek wypadam z ketozy, a jedząc bardziej tłuszczowo znowu staję wmiejscu.I na 900 kcal praktycznie staję w miejscu ( o ile zero węgli). Np przy serze od razu odchudzanie staje...WIerz mi, nie zależy mi na utracie wagi,ale zmianie kompozycji ciała... 

CO mnoe ciekawi, zaglądam na tój dziennik i widzę, że sporo warzywek u Ciebie. Podziwiam za ten smalec i tłuszcz kokosowy, bo ja nie potrafie tego wziąć do ust, ale masz sporo fajnego jedzonka. 

Sara bo to mit, że na LCHF je się sam tłuszcz. Jak się je warzywa to wychodzi ich całkiem sporo zakładając dostępny limit ww :) Przy keto jest gorzej. ale 100 g fasoli szparagowej to 3-4 g ww. Ile jeść na LCHF? tyle żeby nie być głodnym. Ja miewałem dni że jadłem i 4.000 kcal czasem 1.000 kcal. Nie głodzić się :) Na wszystko potrzeba czasu, organizm musi się przyzwyczaić :)  

DLa mnie takie wartości kcal oznaczają wyjście z ketozy, dobijam do 30g węgli - i wypadam. Jak osiągam 80g białka tez wypadam. Musialabym jeść sam czysty tłuszcz, a na tym się raczej nie da komfortowo funkcjonować, tzn w sensie psychicznym...Ja właśnie myślę, że powinnam więcej się skupiać na białkach, bo tłuszcze spowalniają/uniemożliwiają mi spadek wagi, a węgle to już nie wspomnę...zostają białka ;/ 

ja nie skupiałem się na ketozie. tylko LCHF. Wpadałem i wypadałem z ketozy. Jak chcesz utrzymać się w ketozie trzeba dzielić dawki białka i węgli. 

No tak, wiem , ale tez staram się stosować IF więc trudno to tak dokładnie dzielić i tez nie chcę balansować bardzo na granicy bo wtedy trudniej mi trzymać dietę, mam zachcianki, a jak jestem niżej od górnej granicy to łatwiej mi wytrwać.  

no niestety trudno robić IF i trzymać limity białka. dlatego zrezygnowałem z IF. najwyżej będę robił sobie głodówke albo dzień na samym tłuszczu. Minimum kcal. :)  

Dzień na samym tłuszczu? Czyli kanapki z boczku posmarowane smalcem? Żartuję ;) Pytam bo jestem ciekawa co wtedy jesz. 

jak na "samym" tłuszczu to najczęściej ograniczam się do oleju koko. rano kawka BFC.:) ew dodatek śmietanki :)