Dziennik CLLPL, 28 lut 18

No, no 😉👍😁 

dzięki, ale to głównie woda 😀 realnie tłuszczyku to pewnie 200 moooże 300 g. 

yeah samopoczucie super. 😀 ale od początku, zdarzyło nam się słyszeć, że na tłuszczach mało siły, trening nie idzie itd. To ja eksperymentator postanowiłem zobaczyć jak to jest zrobić trening siłowy po 5 dniach głodówki 😸 Zaplanowałem lżejszy trening, szczególnie na wolnych ciężarach, które zresztą ograniczyłem tylko do przysiadu i wyciskania. Nie chciałem wywalić się ze sztangą 😀 Ale ku mojemu zdziwieniu trening poszedł całkiem dobrze, w sumie pod koniec miałem więcej mocy niż na początku. Przewaliłem ponad 10 ton, kurcze jedząc robiłem słabsze treningi. A samopoczucie po treningu super, spodziewałem się paść na ryj a tu mnie energia rozpiera 😀 Następny planuję w sobotę. 😸🆒🆒🆒 

z tej radości zapomniałem napisać o tym co szło gorzej 😸 bardziej przyspieszało mi serducho i musiałem trochę dłużej odpoczywać, ale poza tym ok 😸 

też planuje post ale to takie trudne kiedy jedzenie to przyjemność, czas zerwać z tym uzależnieniem, na początek 4-5 dni chociaż 

Lilly stopniowo😸 ja zaczynałem od 24h, 48h itd. Prawdą jest, że głód najbardziej czuć na początku. Na FS tyle zdjęć jedzenia to też trochę rozprasza 😸 

miałam dzisiaj nie jesć ale wytrzymałam tylko 20h :D ale fakt że czasem wychodzę żeby nie oglądać co tam ludziska pożerają :D 

Ale zrobiłaś if, Dobry początek, potem wystarczy pominąć 1 posiłek i masz 48h, potem dwa, trzy.... :) Warto nawet przy krótkich kilkudniowych głodówkach wziąć coś na przeczyszczenie i zrobić lewatywę.