Dziennik vibo69, 29 maj 16

Vibo, całkiem przeciwnie do Twojej "filozofii" żarcia, ale powiedz mi, co myślisz o diecie samuraja? Nie chodzi mi o jakieś rady jak zacząć, co to jest, na pewno czytałeś o takim systemie żywienia i ciekawi mnie Twoja opinia.  

wcale nie przeciwnie. paleo jest bardzo zblizone. a samuraj to moglby byc dla kogos kto jest bardzo aktywny fizycznie. na pewno to zdrowiej niz 'normalna' dieta bo wyklucza wszystko co powoduje problemy ;) ..ale moim zdaniem im mniej wegli tym zdrowiej i zauwazam to bardzo wyraznie na sobie kiedy tylko pozwole sobie na wieksza ilosc wegli. nastepnego dnia jestem jakis taki otepialy i lekko zafluczony 

No właśnie, większą ilość węgli. Utkwil mi w pamięci cytat Arnolda, że kiedyś, w okresie chyba masowym spożywał większą ilość węgli - około 300g. Jeśli wtedy taka ilość była "większą" na takiego konia jak Arnold (przy dzisiejszych standardach to już nie taki koń, no ale :D), to ile wynosi taka normalna ilość węgli? Na keto czuję się okej, aczkolwiek trochę kłopotliwe jest wypijanie prawie 10l wody (fakt, zwiększone spożycie soli robi swoje ale już przed przesalaniem mnie suszyło bardziej). Samuraj wydaje mi się całkiem niezłym kompromisem między keto a standardową dietą, bo jest i zdrowy i naprawdę zróżnicowany oraz smaczny. A niestety, nie mogę sobie pozwolić na "małe" odstępstwa od diety, bo potem chodzę ze skutkami ubocznymi tydzień (ser żółty wykluczony, syfki znów znikają ;)) 

zobacz na big majka. typ przy wadze >100kg zarl <1000 (w tym 36g wegli) i robil ciezkie treningi :D mindfuck. co do wegli to dla kulturystyki czytalem ze zalecane jest 1-2g/kg suchej masy. reszta tak jak na keto i tyle. i dlaczego 10l wody?  

Bo suszy mnie niesamowicie :D Fakt, solę teraz więcej, doprawiam pieprzem soczyście, trochę imbiru, cynamonu, ostre papryczki i momentalnie z dnia na dzień idzie butelka wody na godzinę, czasem się staram ograniczać z tym no ale zgrzewka średnio dziennie pęka spokojnie. Czuję że w żołądku tej wody już jest wystarczająco ale nie mam blokady przed piciem dalej, inaczej niż przed keto. 

dziwnie. ja miewam dni ze i 15g soli zezre ale to nie przeklada mi sie na pragnienie 

Nachodonozor może zmierz sobie poziom cukru. 10 litrów to nie jest normalne pragnienie. Moja córka przed rozpoznaniem cukrzycy wypijała porównywalne ilości 

Faktycznie, może warto będzie sprawdzić 

nachodonozor a latasz i pozbywasz się tej wody czy większa część pozostaje w organizmie ? Ja mam aktualnie cukier powyżej normy nie wpływa to u mnie na pragnienie 2-3L na dzień wypijam no może teraz z litr więcej bo upały .  

nie chodzi o trochę powyżej normy tylko o wysoki  

No to ja myslalem ze jestem swir jak wypije z nudow 5 litrow. 

no dobra kiepski ze mnie przykład ,znajomy miał 400 norma do 100 pije 2 kawy i 1,5 litra wody u niego też nie w płynęło, to chyba brak reguły na to  

w zeszłym roku wypijałem od 6 do 8 litrów plus 3 kawy dziennie ,wypadało około 3-5 litrów powyżej potrzeby zapijałem głód po prostu  

dodam,że przeważnie butla 1,5L szła na raz :P 

Ja głodu nie zapijam właśnie, po prostu mnie suszy, wcześniej tak nie było. Paweł z dsm radził właśnie na keto zwiększyć sól i wodę, właśnie około zwiększenia soli zaczęło mnie suszyć mocniej, byc może dlatego że wcześniej dużo nie soliłem...wode wysikuję praktycznie co chwile, przed snem 2 razy to minimum, a dosyć długo zasypiam. 

no jeśli faktycznie dużo więcej solisz to może z stąd to pragnienie ,mnie tak np. po śledziach suszy nie płukanych z soli  

Dlaczego na keto zalecają więcej solić, jakie jest tego uzasadnienie?  

Śledzę Pawła z dsm i zalecił przy keto, przy wchodzeniu, trzymanie wysoko soli, żeby zminimalizować zjazdy przy adaptacji. 

Weglowodany zatrzymuja sol w organizmie. Mniej wegli, mniej soli w obiegu. Moze dlatego. 

Bardzo możliwe, w jednym z wpisów wspominał o dziewczynie, która kiepsko się czuła przy przechodzeniu na low carb. Zwiększenie soli pomogło. Generalnie polecam kanał, nie tylko tym mniej naturalnym :)